czwartek, 24 listopada 2016

A long time ago in a galaxy far far away...

A long time ago in a galaxy far far away...
Nawiązując do tytułu posta - czuję się jakbym odleciała i dryfowała gdzieś w kosmosie. Otacza mnie handmadowa próżnia, z której nie mam jak się wydostać. A jednak widać nadzieję gdzieś na horyzoncie, już leci ku mnie ekipa ratunkowa i rzuca kosmiczne koło ratunkowe!
Tak! Jest to pierwszy post po tak długiej przerwie. Cieszę się bardzo, ale równie bardzo ciężko było mi siąść do komputera i przygotować zdjęcia... a na dysku, czekają na publikację, od paru miesięcy. Obawiam się, że takie wielkie opóźnienie w pojawianiu się rzeczy stanie się normą.
No! Ale nie ma biadolić. Co dziś dla Was przygotowałam?
Odczuwałam olbrzymią potrzebę zrobić sobie torebkę. Nie, nie nie - nie jest to kaprys, ani jedna z miliona damskich torebek zalegających w szafie. Abym wykonała sobie/dla siebie torebkę, to już była olbrzymia potrzeba. W końcu szewc bez butów chodzi, nie? A ten jednak założył.



poniedziałek, 12 września 2016

Co się stało z Capall Marą?

Co się stało z Capall Marą?
Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad sensem pisania tego posta. Jednak uznałam, że warto. Dla Was - moich wiernych podglądaczy oraz dla siebie - potrzebowałam pewnego rodzaju oczyszczenia (które nie należy mylić z tłumaczeniem się). Dziś nie pojawi się nić nowego z handmadów - jedynie moje słowa, które mogą się okazać przydługim wywodem. Jednak jeśli chcecie wiedzieć co stało się Capall Marą to zapraszam do przeczytania - jeśli macie siłę ;).
Copyright © Capall Mara , Blogger