Coś z innej paki. Jakiś czas temu brałam udział w steampunkowym plenerze fotograficznym. Na ową zabawę należało przyjść we własnej stylizacji i oto przedstawiam jej fragment. Wykonałam maskę, która miała z wyglądu przypominać mechanicznego tygrysa wykutego z brązu. Jestem z niej wręcz okrutnie zadowolona. Pochłoneła dużo pracy a efekt był ponad moje oczekiwanie. Poniżej zdjęcia samej maski... a jeszcze niżej maska na mej twarzy na zdjęciach fotografów z pleneru.
***
fot. nam-tar.deviantart.com
fot. fotosynteza.com.pl
tak jakoś futurystycznie mi się kojarzy, ale doceniam kunszt, piękna praca :o)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie ;)
Usuństaram się mieć świeże podejście do podejmowanych tematów
mmm, z czego zrobiłaś maskę, jeśli wolno spytać?
OdpowiedzUsuńZ masy papierowej :)
Usuń