Od zawsze lubiłam rośliny. Nie jedną już hodowałam (i hoduję), ale rośliny owadożerne są dla mnie ciekawe. Dlatego postanowiłam udziergać coś specjalnie w ich kształcie.
Standardowo torebka zrobiona jest z grubego, 4 mm filcu. Akurat sporo zielonego warlało mi się po mieszkaniu i na ten projekt pasował jak ulał!
Standardowo torebka zrobiona jest z grubego, 4 mm filcu. Akurat sporo zielonego warlało mi się po mieszkaniu i na ten projekt pasował jak ulał!
W środku wykończona czerwonym filcem. Chciałam aby jak najbardziej przypominała prawdziwą roślinę ;).
Rozmiar dosyć skromny - w sam raz na telefon i portfel.
Jakby ktoś kiedyś chciał wyjaśnić tajemnicę znikających rzeczy w damskiej torebce to może być odpowiedź - działają jak muchołówki - cap! i już nie ma...
Genialny pomysł :D torebeczka zdecydowanie zabawna i oryginalna :D
OdpowiedzUsuńŚwietna:) Na wiosnę i lato byłaby idealna:)
OdpowiedzUsuńPomysł - mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo realistycznie, no trochę bym się bała wkładać cokolwiek do środka ;)
OdpowiedzUsuń