Na przykład: krajki poniżej ewidentnie mi się wcięły w kolejkę. Ale to i dobrze, bo i nowy wzór bo i fajne wyszły. Tak to była jak się robi rzeczy na zamówienie ;).
Kasia podesłała mi pewien wzór: "Dasz radę go zrobić?" - "Dam". I jak widać wyszło. Pierwsze podejście i bez skuchy! :) Ale wzór ślimaczył mi się niesamowicie długo. Pomijając długość każdej krajki (3m, 4m i 4m) to szybkość obracania przeze mnie tabliczek była w tym wypadku mizerna.
Osobiście najbardziej przypadła mi do gustu ostatnia jaką robiłam - z czerwonym tłem i jasnym brzegiem. Takie małe odwrócenie kolorów spodobało mi się i mam mały plan w najbliższym czasie, aby wykorzystać ten wzór i kolory.
Strasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Mi najbardziej podoba się szara. Pewnie dlatego, że nie jest czerwona ;-)
OdpowiedzUsuńNa taki wzór też się będę zbierać, póki co czeka na mnie ta prostsza wersja plecionki celtyckiej, której wzór mam od Ciebie ;-) i to już od daaaawna. Ale już niedługo!
Ps.Wiesz, że masz włączoną tą durną weryfikację obrazkową?;-)
Niestety, ona jest brązowa, a nie szara :P (może to wina zdjęć bądź innych ustawień monitora). Od łatwiejszej zawsze lepiej zacząć, ale ta wcale nie jest taka trudniejsza znowusz. Więcej tabliczek do opanowania i tyle :).
UsuńTak, mam weryfikacje, gdyż mnóstwo spamu mi wchodziło pod posty :/.
Ooo, fajne te krajki! Nawet nie wiem, jak się takie robi, w każdym razie Tobie bardzo ładnie wyszły.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)