... kiedy byłam małą dziewczynką mama nauczyła mnie haftować." I tyle na początek tej bajki. Faktycznie kiedyś nauczyłam się haftować, ale od paru ładnych lat nie używałam tej techniki. Jednak ostatnio zostałam zainspirowana do pewnych działań w tym kiedunku ;)
Powstał kolejny notes, tym raziem z użyciem haftu krzyżykowego, a w tym wypadku półkrzyżyka dokładnie. Na lnianej, miekkej okładce (gdyż w środku jest gąbka) wyhaftowałam 'rajskiego ptaszka' :P. W środku wykończony grubsza tekturą, pomalowaną w pasujący odcień jak nici, oraz zalakierowaną. Kartki tradycyjnie farbowane kawą (i tak też pachną). Wielkość ok. 15 cm x 12 cm.
Jestem z niego naprawdę dumna :)
Duzo zdjęć mu "napykałam" :)
podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle bardzo lubię te Twoje notatniki :) Zapraszam po wyróżnienie, niech i inni się dowiedzą, jakie są tu cuda :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za tą małą radość ;)
UsuńO matko!!!ale tutaj są fajne rzeczy! Trafiłam do Ciebie od Mary w ramach dowiedzenia się o cudach i bardzo się cieszę, że trafiłam:) Definitywnie zostaję na dłużej:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dzięki,
Usuńi zapraszam do poodglądania :D