... ostatni krajkowy wytwór. Więcej narazie nie udało mi się zrobić. Teraz jestem pochłonięta praca nad grą oraz magistrem, ale już nidługo ;) Muszę się baaardzo mocno powstrzymywać, aby nie zacząć tkać...
Ta krajka powstała z prawdziwej wełny i miała coś ok. 230 cm długości. Bardzo miło się ją robiło mimo bardziej pracochłonnego wzoru. Myślałam, że ten fioletowo-bakłażanowy kolor się nie nada, ale ładnie się wkomponował :)
Już niedługo może wrzucę coś innego niż krajka tabliczkowa.
Aaa... i na swoim blogu dodałam mały techniczny gadżet. A mianowicie barcode, który zeskanowany pokaże każdej komórce drogę na mojego bloga! ;)
Ach, w moich kolorkach... :) Piękna :)
OdpowiedzUsuńpiękna krajeczka i na pewno nie moja ostatnia :) Dziękuję pięknie!
OdpowiedzUsuń