Mała-większa zmiana. Możecie się czuć zaskoczeni wchodząc od dziś na mojego bloga, który nieco zmienił szatę graficzną. Ze względu na słuchanie podczas pracy soundtrack'u z 'Mrocznego rycerza' oraz chwilowe 'jokerowe' nastawienie, blog zmienił swoje wdzianko i na ten moment jest biało-fioletowy. Podejrzewam, że to jego nie ostatnia zmiana...
A tymczasem mam kolejną rzecz do zaprezentowania. Wisiorek z okiem. Zostało oko trzeba było coś z nim zrobić. Rewelacyjnie wyglądna powieszony na szyji. Z racji braku takowego zdjęcia, musicie mi uwierzyć na słowo ;) Oko jest obudowane prawdziwą skórą i wisi na woskowanym sznurku.
hahah, creepy :D brakuje tylko, żeby świeciło w nocy :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie wymyśliłam jak to zrobić :)
OdpowiedzUsuńJest fimo świecące w ciemnościach :P Genialnie makabryczny, podoba się ^^ :))
OdpowiedzUsuńA faktycznie, kiedyś napotkałam ;) co prawda z fimo zrobiona jest tylko biała część oka, ale może uda mi się zastosować ;)
Usuń