Filcowa teczka

Ufff! Wszystkie projekty zostały oddane i w końcu znajdę czas na swoje rękotwórstwo.
Jakiś czas temu pisałam, że czekam na przesyłkę z filcem, zatem dziś czas aby pokazać co z tego filcu powstało. W moje oczy rzucił się nowy chwilowy trend w modzie - trend na teczki. Bardzo spodobał mi się pomysł (oraz to był najwyższy czas, aby stworzyć sobie nową torebkę) tylko... właśnie, pojawiło się parę problemów. Moja maszyna jest kapryśna i nie lubi szyć grubych materiałów oraz skór... zatem ten materiał odpada. Wszystkie sztuczne zamienniki (czyt. eko skóra i podobne) nie zadowalały mnie ze względu na swoja mało zacna grubość. Nagle przypomniałam sobie, że jest coś takiego jak filc! Kiedyś robiłam już torebki z filcu, ale kompletnie z niego wyszłam i zapomniałam jaki bywa fajny w użyciu.
Tak powstała poniższa torebka :).
Brakowało mi czegoś w brązach, więc już mam. Tak! I w końcu zrobiłam coś dla siebie! :D Praktycznie wszystkie rzeczy z tego bloga maja nowych właścicieli, ale ta torebka zostaje u mnie. Ale nie wykluczam zrobienia takich samych, bądź podobnych.

 

Zdjęć mało, ponieważ robione już dawno i nie znalazłam więcej czasu na pokazanie środka oraz na modelu (pewnie na mnie...). Jak nie zapomnę to pewnego dnia uaktualnię ten wpis o więcej zdjęć ;).

Aaaa! Dodam jeszcze, że torebkę uszyłam w całości ręcznie! Nitka, igła i się leci...

Zapraszam jeszcze na mojego fanpage na facebook'u. Czasem wrzucam tam ciekawe informację oraz małe notki.