Jednak Falkon dał się we znaki i do dziś mam katar i kaszel. Dlatego ostatnie dni spędziłąm w domu i turlam się z kocem z kąta w kąt. Podczas tej mało zajmującej czynności postanowiłam trochę potkać, aby zająć czymś ręce. Lubię robic nowe wzory, a ten wydał się bardzo sympatyczny i wpasował się moje kolory włoczki, które posiadam na wykończeniu w kartonie.
Jest to także mała przerwa od notesów i biżuterii, które pewnie niedługo trochę zaleją ten blog z razji swojej po Falkonowej prezentacji zdjęciowej ;)
A krajka tabliczkowa jak zwykle z 100% wełny, w kolorach: jasny fiolet, ciemny fiolet i brąz. Jakieś 196 cm wyszło i 3 cm szerokości.
Jest to także mała przerwa od notesów i biżuterii, które pewnie niedługo trochę zaleją ten blog z razji swojej po Falkonowej prezentacji zdjęciowej ;)
A krajka tabliczkowa jak zwykle z 100% wełny, w kolorach: jasny fiolet, ciemny fiolet i brąz. Jakieś 196 cm wyszło i 3 cm szerokości.